Mój ulubiony sposób na śledzie. Najbardziej w nim smakuje oczywiście majonezowo-serowa pierzynka. Danie to wymaga jedynie ugotowania trzech składników, pokrojenia lub starcia wszystkiego i ułożenia na zasadzie sałatki warstwowej - najlepiej w szklanym naczyniu o pionowych ściankach - świetnie wówczas wyeksponujemy kolory sałatki. W tradycyjnym śledziu pod pierzynką - tak zwanej szubie - pojawiają się czerwone buraczki - ja je pomijam, ze względu na to, że sokiem, który wydzielają, psują efekt wizualny. Nie polecam również mieszania majonezu z jogurtem, który odda wodę i zepsuje smak sałatki.
Składniki:
śledzie
cebula
ogórek kiszony
marchew
ziemniak
jajko
jabłko
ser żółty
majonez
(Ilość szacujemy zgodnie z wielkością swojego naczynia - każdy składnik ma stanowić jedną warstewkę. Polecam ograniczyć do minimum cebulkę oraz jeśli mamy bardzo kwaśne ogórki - zastąpić je konserwowymi.)
Śledzie kroimy w kostkę, cebulkę również - dodatkowo przelewamy ją wrzątkiem, aby straciła na ostrości. Śledzie układamy na dnie naczynia, na nich cebulkę. Marchew, ziemniaki i jajka gotujemy. Ogórki kroimy w kosteczkę układamy na cebulce. Jako kolejne warstwy ścieramy na grubej tarce kolejno marchew, ziemniaki i jajka ( te można również posiekać zamiast ścierać ), ścieramy jabłko i na sam wierzch ser żółty. Smarujemy majonezem. Pośrednie warstwy również można dla smaku bardzo delikatnie posmarować majonezem - ja tę procedurę pomijam, aby nie podnosić niepotrzebnie kaloryczności dania. Sałatkę nakładamy najlepiej dużą łyżką, nabierając od samego dnia - tak, aby każdy gość dostał wszystkie składniki.
moja ulubiona sałatka:d
OdpowiedzUsuń