Czarny makaron barwiony sepią to dla mnie nowość w kuchni - bardzo elegancki, chciałoby się powiedzieć, wręcz ekstrawagancki - podany z owocami morza, może stanowić wykwintną kolację. Nie powinien odstraszać, bo smakuje w zasadzie jak zwykły makaron, chociaż przychyliłabym się ku stwierdzeniu, że najlepiej komponuje się z rybami i owocami morza, być może to błędne przekonanie.
Nowości najlepiej testuje się na prostych daniach, aby zminimalizować możliwość błędu i porażki. Do dzieła!
Potrzebujemy:
czarny makaron
mieszanka owoców morza ( w moim przypadku mieszanka z Lidl z gotowym sosem śmietanowym )
sól
rukola
Jeśli Wasza mieszanka nie będzie z gotowym sosem potrzebujecie jeszcze:
2 łyżki śmietany 18% (do zup i sosów)
świeżo mielony pieprz
Makaron gotujemy w osolonej wodzie według przepisu. Gotową mieszankę owoców morza podsmażamy na patelni w razie potrzeby doprawiamy pieprzem, a jeśli owoce są bez sosu dodajemy śmietanę, solimy i doprawiamy pieprzem. Dusimy 2-3 minuty ( nie dłużej, aby krewetki nie zrobiły się gumowate ).
Makaron odcedzamy, porcję układamy na talerzu na wierzchu umieszczając owoce morza wraz z sosem. Ozdabiamy rukolą.
Do takiej kolacji serwujemy białe półwytrawne lub wytrawne wino.
Gdzie kupiłaś ten makaronik ? Strasznie kusi mnie czarny :)
OdpowiedzUsuńChciałam kupić sepie ale nigdzie nie mogę jej dostać. Kusi mnie jeszcze czarne risotto ale tu też atrament niestety niezbędny :)
Danie prezentuje się pięknie aż wzroku nie mogę oderwać :) !
Paulina, zapas czarnego makaronu zrobiłam, jak jakiś czas temu był w Lidlu z serii Deluxe. Bardzo dobry. A sepii zaraz muszę poszukać w necie - na pewno jest gdzieś dostępna!
Usuń