czwartek, 7 listopada 2013

Zupa ogórkowa z mleczkiem kokosowym

Odkąd sięgam pamięcią, uwielbiałam kiszonki. Z Tatą zawsze czailiśmy się w kuchni na sok z kapusty kiszonej, który zostawał Mamie przy produkcji kapuśniaku, czy wypijaliśmy wodę po ogórkach kiszonych. Choć potencjalnie gasiło to nasze pragnienie, szybko okazywało się, że chce nam się pić! :) Nie wiem jak Wy, ale ja mogłabym co tydzień jadać zupę ogórkową czy kwaśnicę, kapuśniak. I za pewne źle bym na tym nie wyszła (chociaż nie wiem co na to wrzody), bo pewnie każdy z Was słyszał, że naturalnie kiszone produkty to źródło witaminy C i bogactwo innych korzyści. Jakich? 

1) Nie tracą swoich wartości odżywczych w czasie kiszenia - co więcej, podczas tego procesu powstaje szereg witamin z grupy B.

2) 5 łyżek kapusty kiszonej dziennie pokrywa zapotrzebowanie na witaminę C i poprawia przemianę materii!

3) Kiszonki są bardzo niskokaloryczne i bogate w błonnik - dzięki temu można spożywać je na dietach odchudzających prawie w dowolnej ilości.

4) Składniki zawarte w kiszonkach przyspieszają proces trawienia pokarmów oraz perystaltykę jelit.

5) Są smaczne i nie są tak jak inne spożywane przez nas produkty - wysoko przetworzone.


Jeśli już przekonaliście się do kiszonek to na początek proponuję prostą zupę ogórkową - żeby było ciekawiej, zabielaną mleczkiem kokosowym zamiast śmietany! Nie zmienia ono znacząco smaku potrawy, jakbyśmy się tego w pierwszej chwili spodziewali, ale znacząco obniża kaloryczność zupy.


Potrzebujemy:

4-5 ogórków kiszonych
1 marchewkę pokrojoną w słupki
udko z kurczaka bez skóry
koperek ( może być suszony )
małą puszkę mleczka kokosowego ( ok. 150ml )
pieprz, odrobina soli

W około pół litra wody gotujemy udko z kurczaka i marchewkę, lekko solimy ( bardzo lekko, bo późniejszy dodatek ogórków sprawi, że zupa będzie za słona ). Ogórki ścieramy na grubej tarce. Dodajemy do bulionu, wcześniej wyjmując udko. Oddzielamy mięso od kości, kroimy je drobniej i wrzucamy do zupy. Całość gotujemy ok. 10 minut. Zabielamy mleczkiem i wsypujemy odrobinę koperku. Doprawiamy, jeśli trzeba. 


1 komentarz:

  1. Ooo takiego połączenia jeszcze nie próbowałam :) Robiłam jedynie zupę dyniową z mlekiem kokosowym. Na pewno spróbuję tej zupki, bo mam kilka puszek mleka w domciu :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...