piątek, 8 listopada 2013

Schab suszony - domowa wędlina z pończochy :)

Tak, tak, dobrze czytacie - z "pończochy" .... a żeby być precyzyjnym - z podkolanówki :) Uprzedzam domysły - świeżej :) 
 


To przepis dla miłośników dojrzewających wędlin, które są u nas coraz popularniejsze, ale też nadal dość drogie. Słynne prosciutto, szynka szwarcwaldzka czy inne serrano i chorizo. Nie wiem jak Wy - ale ja uwielbiam! To typ wędlin, który nadaje się nie tyle na super kanapki, co do dań - makaronów, sałatek, zapiekanek, przekąsek. Dziś w związku z tym idealny przepis na super własnej roboty wędlinę schnącą - dojrzewającą ... hmmm zaledwie 4 dni - zależy od grubości schabu. 

Potrzebujemy:

1kg schabu
sól
cukier
3-4 ząbki czosnku
majeranek
zioła prowansalskie np.
papryka słodka

...i około tygodnia czasu :)


W porównaniu do piersi z kaczki to naprawdę "szybki" przepis. Schab umieszczamy w płaskim naczyniu, obtaczamy w cukrze - w zasadzie lekko nim zasypujemy cały schab i odstawiamy na 12h pod przykryciem do lodówki. Po tym czasie, odlewamy wodę, mięso myjemy i osuszamy. Obsypujemy solą i w ten sam sposób zostawiamy na kolejne 24h-30h. Powtarzamy procedurę z dnia poprzedniego. Osuszony schab nacieramy rozdrobnionymi ząbkami czosnku i przyprawami. Umieszczamy w pończosze lub podkolanówce i wieszamy w suchym ciepłym miejscu ( u nas była to spiżarnia - bez okien i ogrzewania - ale w zupełności wystarczyła ). Lepiej, aby miejsce było zamykane, bo czosnek daje o sobie sympatycznie znać, a nie każdy to lubi. Po 4 dniach schab nadaje się do spożycia. Ale bez problemu może wisieć dłużej. 




Jest rewelacyjny!! Niedrogi i niepracochłonny w wykonaniu - zatem polecam!! Ja na pewno niejednokrotnie powtórzę ten przepis.

6 komentarzy:

  1. Marysiu, czy dużo wody z tego schabu odparuje?

    OdpowiedzUsuń
  2. Asiu - niestety nie sprawdziłam tego masowo przed i po suszeniu - ale zasadnicza ilość wody usuwana jest ze schabu przez pierwsze dwie doby. Po soli i po cukrze odlewa się bardzo dużo wody. Potem myślę, że są to już ilości niewielkie. Następny razem dokładnie to sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu, już jestem po pierwszej fazie cukrowania, zaraz zasolę. Ciekawość mnie zżera co do końcowego efektu.

      Usuń
    2. To musisz jeszcze chwilę poczekać :) Jeśli masz duży schab to dodaj jeden dzień suszenia - albo jak ukroisz i będzie nie dość suchy - czerwony w środku - to wrzuć go ponownie do rajstopki i susz dalej :) Poczujesz z resztą naciskając schab - powinien być dość twardy :) Ja w kolejnym rzucie planuję zrobić tak polędwiczkę.

      Usuń
  3. Po dniu słodzenia jest dzień w soli, a potem powtarzamy ale solimy czy słodzimy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powtarzamy - ale tylko mycie i suszenie - już nie wstawiamy w nic więcej - tylko suche mięso nacieramy przyprawami i wkładamy w "skarpetkę" :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...