sobota, 24 stycznia 2015

Zupa grzybowa z borowików

Sezon grzybowy już dawno za nami a i do kolejnego kawał drogi. Do grzybów pałam miłością wielką i nieskończoną, choć mój mąż nie podziela tego uczucia - czasem uda mi się przemycić nieco leśnego smaku do naszej kuchni. Dzisiejsza zupa to coś, przy czym nieszczególnie martwię się o brak apetytu męża. Im mniej bowiem jej zje...tym więcej zostaje dla mnie :) Przepis ten powinien pojawić się w Święta - bo to zupa wigilijna - jednakże byłby oszustwem, bo zupę tradycyjnie przygotowuje Teściowa. Przyszedł czas na mnie - przetestowałam przepis i chyba się udało! Jest to bezapelacyjnie najlepsza zupa grzybowa Świata ever! Grzeszę w trakcie wigilii strasznie, zaklinając, żeby nikt nie chciał dokładki :) 

W moim rodzinnym domu wszystko związane z grzybami robiło się z podgrzybków. Wynika to z faktu, że Kujawy pełne są lasów iglastych a te z kolei obfitują właśnie w podgrzybki. Na obrzeżach takiego lasu mieszkają moi Rodzice. W domu rzadko jadło się inne grzyby - pomijając rzecz jasna pieczarki ;) Owszem zdarzały się kurki (uwielbiam!), czasem maślaki, jeszcze rzadziej opieńki. Zupa wigilijna z borowików była dla mnie niesamowitym zaskoczeniem. Jej smak skradł serca moich kubków smakowych na zawsze. Aromat tej zupy jest nie do opisania...Musicie spróbować - choćby zdobycie borowików zajęło Wam tygodnie! (ale spokojnie - suszone borowiki są w sklepach! uff).


Składniki:

50g suszonych borowików (u mnie działkowe, z podłódzkich lasów, osobiście suszone przez Teściową)
2-3 szczypty tartych suszonych grzybów (opcjonalnie)
1 marchew
pół małej pietruszki
malutki kawałeczek selera
1 duża cebula
sól
biały mielony pieprz
odrobina śmietany 18% lub 30% do zabielenia zupy
koperek


Sekretem tej zupy są nie tylko szlachetne grzyby, ale też warzywa - dodatek marchewki nadaje przyjemnej słodyczy - i masło, które doskonale podkreśla smak. 

Grzyby umieszczamy w garnku, zalewamy wrzątkiem i moczymy około godziny. Następnie gotujemy jest pół godziny, żeby nieco zmiękły. W tym czasie warzywa (oprócz cebuli) obieramy i ścieramy na tarce. Podsmażamy do miękkości na maśle klarowanym. Cebulę kroimy w kostkę. Grzyby odcedzamy - zachowując wodę, w której się gotowały. Lekko przestudzone grzyby siekamy nożem i razem z cebulą również smażymy na maśle około 15 minut. Przekładamy razem z warzywami do wody, której gotowały się grzyby. Gotujemy na wolnym ogniu kilkanaście minut. Jeśli jest taka potrzeba dolewamy jeszcze odrobinę wody. Doprawiamy solą i białym pieprzem. Dodajemy koperek. Podajemy z makaronem lub bez dodatków.


4 komentarze:

  1. Uwielbiam tą zupę, jest niesamowicie aromatyczna! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam, kto wie , może i ja się skuszę ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. z borowików to musi być pyszna i do tego ten zapach.. świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowności :) !

    Dawno Cię tu nie było :( !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...