czwartek, 8 maja 2014

Wiosna nie tylko na talerzu

Dziś będzie krótko, na temat i nie kulinarnie - balkonowo. Już trzeci sezon otwierają u mnie cztery clematisy - mówiąc po naszemu - powojniki. Wydawałoby się, że to wymagające rośliny - ale nic bardziej mylnego! Przyznaję się bez bicia, że nie poświęcam im szczególnej uwagi, a upiększają mój balkon kwiatami już kolejny rok. Nie groźne im mrozy (nakrywane są co prawda na zimę, ale pozostają na swoim miejscu), nie przeszkadza im mała, jak na cztery sztuki, donica. Nie obrażają się na mnie, gdy czasem zapomnę je podlać. I są piękne! Cały letni sezon - do listopada! Wtedy ich liście zaczynają przysychać. Łodygi można "wyciąć w pień" lub zostawić do wiosny czekając na nowe listki na starych pędach. Po przetestowaniu obu opcji - jednogłośnie stwierdzam, że wycięcie w pień to najlepszy sposób.










3 komentarze:

  1. ale bym się tam napiła kawy z Tobą.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, wiesz co musisz zrobić - wystarczy wsiąść w samochód - godzina osiem i jesteś! :) To co? Za godzinę odpalam ekspres :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...