Po poniedziałkowym żmudnym pieczeniu pierniczków przyszła pora na ich zdobienie - co się okazało jeszcze cięższym zadaniem i zajęło mi ponad 4 godziny! Ale warto było - mam nadzieję, że skuszę i Was na stworzenie swoich własnych maleńkich dzieł sztuki.
W tym roku z ciasta piernikowego powstały klasyczne pierniczki, pierniczki na kubek i maleńkie domki piernikowe na kubek. Te ostatnie są cudne - ale precyzja z jaką trzeba je najpierw wyciąć a potem skleić i ozdobić - powala! Efekt boski :)
Do zdobienia użyłam lukru królewskiego ( miksujemy na pianę jedno biało i dodajemy około szklanki cukru pudru, ciągle miksując ). Po 2 łyżeczki lukru zabarwiłam na kolor różowy i zielony korzystając z sypkich barwników spożywczych. Do zdobienia zastosowałam zwykła torebeczkę spożywczą - której na końcu odcięłam mikro dziurkę wielkości mniejszej od główki od szpilki - sama się potem powiększy. Torebeczkę od białego lukru, którego jest najwięcej, trzeba zmienić kilka razy, jeśli jest ze słabego materiału. Wskazówka do sklejania wszelkich domków - podpowiem Wam, że warstwę klejącą lukru warto nałożyć i odczekać 5 minut aż lekko zesztywnieje - wówczas dopiero doklejać ścianki. Po pół godzinie można doklejać dach :) To wszystko trwa...godziny dziś mijały mi nie wiem kiedy - ale teraz...raj dla oczu.
Wszystkie są prześliczne, ale domki na kubeczku prezentują się najpiękniej! :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Podziwiam cierpliwość i precyzję :)
OdpowiedzUsuńpysznie i pięknie to wygląda :)
OdpowiedzUsuń