środa, 9 października 2013

Pomidorowy zawrót głowy

Zdarza się, że czasami mamy ochotę na coś typowo polskiego, domowego, ot na jakieś wspomnienie z dzieciństwa. Ja często wracam do zupy pomidorowej - i choć sezon pomidorowy już w zasadzie za nami - to zupka z dobrych puszkowanych pomidorów wspaniale działa na poprawę humoru, w obliczu kataru i tony chusteczek higienicznych. U mnie dziś wersja "mało, ale dobrze".

Użyłam:
0,5l wywaru warzywnego
puszkę pomidorów pokrojonych bez skórki
2 łyżki śmietany 18%
cukier

Nie ma chyba prostszej i szybszej do zrobienia zupy - do wywaru dodajemy zawartość puszki - podgrzewamy, po chwili miksujemy. Odczekujemy, aż zupa lekko przestygnie ( zawsze wychodzę z założenia, że doprawiać należy potrawy, zdjęte z ognia - temperatura nie pozwala nam poczuć pełni smaku ). Doprawiamy - w moim przypadku tylko cukrem. Do całości dodajemy 2 łyżki śmietany i dokładnie mieszamy - ja zawsze używam śmietany dedykowanej do zup i sosów - mam wówczas gwarancję, że nawet jeśli dodam ją do zbyt gorącej potrawy, śmietana nie zważy się. Energicznie mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji ( można pomóc sobie mikserem ).

Choroba mnie rozleniwiła i zupę podałam z gotowymi lanymi kluseczkami.

Kocham pomidorówkę!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...