Jesienią za oknem jest pomarańczowo, potem żółto. W kuchni zatem nie może zabraknąć pomarańczowych dań - były pomarańczowe rydze, teraz dynia! Ta pora roku nie może się zakończyć bez choć jednej zupy z dyni.
Choć dynia, sama w sobie, czasem może okazać się bez smaku, to, jakie przyprawy do niej dodamy, pozwala nam wydobyć niesamowite aromaty, które na pewno zadowolą nasze kubki smakowe.
Spróbujcie zatem, a nie zawiedziecie się - ten przepis należy do moich ulubionych "dyniowych" przepisów.
Potrzebujemy:
ok. kilka kawałków z dużej dyni
1 marchew
1/3 selera
1 pietruszkę
pół łyżeczki kurkumy
pół łyżeczki imbiru
szczypta kminku
szczypta pieprzu białego
sól
Dynie kroimy w kostkę 2x2, zalewamy wodą i gotujemy ok. 20 minut. Po tym czasie odlewamy wodę, a rozgotowaną dynię widelcem rozcieramy na puree - nie musimy tego robić starannie - i tak całą zupę będziemy miksować.
W większym garnku w niewielkiej ilości wody ze szczyptą soli gotujemy do miękkości obrane i pokrojone warzywa. Dodajemy puree i miksujemy - aby uzyskać odpowiednią konsystencje (zupy-kremu) dolewamy wody. Dodajemy przyprawy oraz doprawiamy do smaku solą,
Zupę serwujemy z odrobiną startego żółtego sera, uprażonymi pestkami dyni ( ok. 1-2 minut na suchej patelni ) oraz ziołowymi grzankami.
Mmm, wygląda pysznie :) muszę spróbować dopóki dynie są dostępne :)
OdpowiedzUsuńKathy - koniecznie :) jeśli jeszcze nie robiłaś to polecam!
Usuń