Cukinie królują już tak długo, a ja dopiero wczoraj postanowiłam zrobić moje ulubione leczo - leczoinaczej - dlaczego? bo nie czysto warzywne, nie z kiełbaską, a z piersią z kurczaka! Nieco bardziej dietetycznie, wydawać by się mogło, że nawet smaczniej!
Potrzebujemy:
- kilka papryk kolorowych ( ale mogą być same czerwone )
- 2 cukinie
- 2 średnie cebule
- 1 podwójna pierś z kurczaka
- mały przecier pomidorowy
- odrobina Keczupu ( u mnie obowiązkowo Włocławski Pikantny )
- cukier, sól, pieprz, oregano lub inne zioła do smaku
- mąka do obtoczenia kurczaka
- oliwa z oliwek
Wszystkie składniki kroimy po uprzednim umyciu: cebulę w półksiężyce, paprykę w paski, cukinię i kurczaka w kostkę. Kolejno podsmażamy na oliwie z oliwek cebulę, solimy lekko - przekładamy do dużego garnka, paprykę -solimy lekko ( dusimy ok. 10 minut, aby już lekko zmiękła ) - przekładamy do garnka z cebulą, cukinię - także solimy lekko - i dodajemy do garnka. Kurczaka opruszamy solą i mąką i podsmażamy - dokładamy do warzyw. Dusimy całość na wolnym ogniu ok. 30 minut. Dodajemy przecier pomidorowy oraz odrobinę keczupu. Gotujemy chwilę i wyłączamy ogień. Jak lekko straci temperaturę doprawiamy do smaku być może jeszcze solą, na pewno cukrem, pieprzem i ziołami. Dlaczego po zdjęciu z ognia? Wydaje mi się, że lepiej wtedy wyczuwamy smak niż w trakcie gotowania, gdy warzywa są naprawdę gorące.
Leczo najlepiej smakuje następnego dnia, gdy się lekko przegryzie - ale jeśli ktoś jest łasuchem, może po doprawieniu pogotować je jeszcze chwilę i konsumować!
Smacznego!