Zachęcona kilkoma przepisami z polskich blogów kulinarnych, postanowiłam spróbować ich i ja - mowa po placuszkach z cukinii - zielonej, żółtej - jak kto woli! Nie da się jednak nie napisać, że są WYŚMIENITE! Polecam spróbować, szczególnie, że jest to danie lekkie, proste i przyjemne w wykonaniu!
Co potrzebujemy:
2-3 małe cukinie ( z trzech małych otrzymamy ok 15 małych placuszków )
2-3 jajka
200g mąki
sól
pieprz
I w zależności od tego, jaką wariację nt. placuszków z cukinii chcemy uzyskać, u mnie to były:
- garstka żółtego sera
- odrobina pokruszonej fety
- dowolne zioła - u mnie lubczyk, papryka czerwona, koperek
- inne produkty - ogranicza nas tylko wyobraźnia!
- inne produkty - ogranicza nas tylko wyobraźnia!
Cukinię ścieramy na tarce, solimy i czekamy, aż puści sok - ok. 10 min. Następnie odciskamy i dodajemy jajka i mąkę - musimy uzyskać konsystencję, w której nie będziemy czuć wodnistości masy - ale nie może ona być zbyt gęsta ( użylibyśmy za dużo mąki w tym celu ). Masę dzielimy na tyle miseczek, ile kombinacji planujemy i w każdej z nich dodajemy wybrane produkty. Placuszki smażymy na oleju rzepakowym, uważając - bo smażą się dość szybko!
Podajemy z sosem jogurtowym, czosnkowym, pomidorowym - wedle własnych gustów!
Smacznego!
Marzę dziś o takich plackach :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Gosiu za pierwszy komentarz na moim blogu! Ja marzyłam od dwóch dniach o tych plackach! Ale teraz bardziej zamarzyły mi się Bieszczady z Twojego bloga! :)
OdpowiedzUsuń