To moje kolejne odkrycie (dzięki mojej kochanej świadkowej). Nie ukrywam, że soczewicy przyjrzałam się pierwszy raz - wartości odżywcze zachwycają, czas jej przygotowania także. Zupa okazała się pyszna - chociaż Mąż nieco kaprysił - nie przepada za tego typu zupami. Dodatek zielonych oliwek, jeśli ktoś je lubi - świetnie komponuje się z całością. Z 200g soczewicy uzyskujemy zupę na 3 dni - i zaznaczam - z każdym dniem jest lepsza! Nabiera aromatu...przegryza się przyprawami. Mniam!
Składniki:
200g soczewicy czerwonej
2 łyżki oliwy z oliwek
2 marchewki
2 cebule
2 ząbki czosnku
2 listki laurowe
puszka pomidorów
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 l wody
sól
pieprz
oregano
chilli
oliwki zielone
Cebulkę i czosnek kroimy drobno i podsmażamy w dużym garnku na oliwie z oliwek. Dodajemy talarki marchewki i opłukaną dobrze pod bieżącą wodą soczewicę. Zalewamy wodą, wrzucamy listki laurowe. Gotujemy około 20 minut - soczewica powinna być miękka.
Do całości wrzucamy puszkę pomidorów - mogą być krojone - jeśli są w całości, delikatnie je rozdrabniamy. Dodajemy koncentrat i doprawiamy solą, pieprzem, chilli, oregano. Jeśli ktoś nie lubi pikanterii - należy pominąć chilli. Gotujemy jeszcze chwilę. Podajemy z zielonymi oliwkami !