Gdy zobaczyłam ten przepis na blogu Smakiem Pisany - wiedziałam, że koniecznie muszę to przetestować.
Znacie kogoś kto nie lubi pizzy? Bo ja chyba nie. Niestety - liczby są nieubłagane - tysiące kalorii w jednej pizzy, wręcz skaczą po jej pysznym serku, salami i innych pysznych dodatkach, krzycząc "utuczymy cię, utuczymy cię!" :) No cóż - takie życie. Warto jednak spróbować coś z tym zrobić. Można wybrać lżejszą alternatywę w postaci: ciasta na ciemnej mące lub serze białym (bardzo fajny przepis Dukana)...można wykorzystać dietetyczne dodatki - rezygnując z ciągnącego się sera...ale można też spróbować zastąpić ciężkie mączne ciasto - czymś lżejszym. Zgadnijcie czym?! Otóż brokułem! Tak, tak...ciasto zrobiły z brokuła. I zapewniam Was - będzie pysznie! :)
Jedyna uwaga jest taka - niestety ciasto nie będzie tak ślicznie trzymać się w dłoni jak prawdziwa włoska pizza - wypada zatem zaopatrzyć się w nóż i widelec.
Składniki:
1 brokuł
1 jajko (2 jajka, jeśli mamy naprawdę okazały brokuł)
2 spore łyżki otrębów żytnich lub pszennych
pół kulki mozzarelli (lub chudego żółtego sera)
bazylia, oregano, sól, pieprz
Dodatki:
sos pomidorowy ( możecie użyć gotowy z Lidla "Combino" lub przyrządzić go samemu na bazie pomidorów z puszki podsmażonych i zblendowanych ze szczyptą soli, pieprzu i bazylią)
salami
pół kulki mozzarelli ( lub inny ser )
cebula
ząbek czosnku
Sos czosnkowy:
1/3 małego jogurtu naturalnego
spora szczypta soli
ząbek czosnku
suszony koperek
Polecam rukolę do podania.
Brokuł kroimy w małe różyczki i gotujemy około 5 minut we wrzącej osolonej wodzie. Dokładnie odcedzamy i blendujemy. Dodajemy jajko, otręby, ser i przyprawy. Mieszamy na gładką masę i wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia - formujemy okrągły lub prostokątny spód pizzy przy pomocy silikonowej łopatki lub łyżki. Podpiekamy w 180C około 6-8 minut.
Po tym czasie wyciągamy spód razem z blachą z piekarnika, smarujemy sosem pomidorowym i układamy dodatki - w moim przypadku salami, cebulę pokrojoną w półtalarki, mozzarellę i wyciśnięty ząbek czosnku.
Wkładamy do piekarnika i pieczemy jeszcze 10 minut. W tym czasie z jogurtu, wyciśniętego ząbku czosnku, szczypty soli i koperku przygotowujemy sos do podania.
Smacznego!
ja nie znam nikogo kto nie lubi pizzy.... tzn mój syn ale on ma dopiero 5 lat :) nadrobi to później!!!!!!! wygląda pysznie :) jak tylko będe miała czas to ja zrobię, czyli prędzej wpadnę do Łodzi do ciebie na degustację :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cię na ten przepis :D kolejny z Twojej strony ląduje na mojej liście "do zrobienia" !
OdpowiedzUsuń[ lightlife.blog.pl ]
Ciesze się, że smakowało :) ja swoją na kamieniu chyba ciut bardziej przypiekłam, bo mi sie w rękach trzymała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Smakiem Pisany :)