To przepis dla poszukujących innych smaków, dla odważnych - bo nie każdy chętnie zjada takie potencjalnie "surowe" produkty. Mnie skusił fakt, że uwielbiam wszystkie suszone i dojrzewające wędliny, a na dodatek znalazłam przepis, który jak się okazuje nie wymaga prawie żadnej pracy ( podpatrzone na blogu Lepszy Smak).
Potrzebujemy:
1 pierś z kaczki - najlepiej świeżą
pół szklanki soliPo
czarny pieprz mielony
dowolne lubiane zioła - prowansalskie, oregano, bazylia - co kto lubi
Na przygotowanie potrzebujemy co najmniej 3 tygodni - a najlepiej miesiąca. Nie ma się co przerażać :) Kaczka nie wymaga od nas w ogóle uwagi przez ten czas.
Przepis jest dwuetapowy - pierwszy etap to zasypanie oczyszczonej i dobrze osuszonej piersi z kaczki solą i pozostawienie jej w lodówce pod przykryciem na ok. 15 godzin. W przypadku małej piersi kaczki można ten czas skrócić do 10-12 godzin, aby mięso ostatecznie nie było za słone.
Po tym czasie kaczkę wyjmujemy z soli i dokładnie wycieramy. Przechodzimy do drugiego etapu - tym razem dłuższego - posypujemy mięso pieprzem, nacieramy ziołami, zawijamy w gazę i umieszczamy w dolnej szufladzie lodówki, gdzie przez miesiąc dajemy jej wyschnąć. Jeśli lubimy naprawdę bardzo suszone produkty, myślę, że można przedłużyć czas suszenia o kolejne 2 tygodnie.W moim przypadku kaczka osiągnęła stan lekkiego wysuszenia - spokojnie będzie jeszcze dojrzewać kilka tygodni - jeśli wcześniej nie zniknie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz