W tym roku naszło mnie na przyrządzenie jakichś przetworów - między innymi moją uwagę przykuły ogórki w curry, których w sezonie ogórkowym mnóstwo pałętało się po durszlaku i całym necie. Miksując kilka przepisów popełniłam niespełna 10 słoiczków - efekt - rewelacyjny! W miniony weekend pierwszy słoik dokonał żywota :)
Potrzebujemy:
2kg ogórków gruntowych
cebulę
kilkanaście kuleczek gorczycy
1,5l wody
1,5 szklanki cukru
1,5 szklanki octu
3-4 łyżki curry
2 łyżki soli
Powyższe porcje są mocno orientacyjne - tak naprawdę każdą zalewę do słoiczków powinno się próbować i starać się dobrać składniki tak - aby niczego nie było za mało - zwłaszcza jeśli chodzi o ocet i o curry. Lepiej z dwojga złego dodać więcej octu niż za mało - bo w rezultacie możemy uzyskać ogórki w wodzie :)
Ogórki obieramy i kroimy w słupki - grubsze, mniejsze - jak kto woli - ja następnym razem zrobiłabym zdecydowanie grubsze. Układamy pionowo w słoikach, do słoików wkładamy po kilka piórek cebuli i kilka kuleczek gorczycy.
Zagotowujemy zalewę, gotujemy chwilę, dajemy jej ostygną - taką też lekko wystudzoną zalewamy słoiki z ogórkami. Zakręcamy i pasteryzujemy ok. 8-10 minut.
Ogórkom dajemy się przegryźć minimum miesiąc czasu.
Moje ulubione, muszę wreszcie zrobić domowe ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńTe są wyjątkowo pyszne, delikatne - polecam Ci!
Usuń