Dawno nie gościły u nas tarty a to dość szybki sposób na pyszny obiad. Połączenie szpinaku i łososia wydaje się być sprawdzoną klasyką - jeśli użyjemy świeżego szpinaku, uzyskamy jeszcze głębszy smak. Niby mrożenie warzyw nie wpływa na ich smak i składniki odżywcze - jednak jeśli chodzi o szpinak, widzę tu diametralną różnicę! Żeby nie było monotonnie do tarty dorzuciłam ziemniaki a zamiast zwykłego sera użyłam camembert. Dla wszystkich, którzy nie czują urazu do szpinaku ( a wiem, że to nie jest ukochane warzywo polaków) - tarta jak marzenie!
ciasto francuskie lub półfrancuskie (może być również ciasto na tartę)
opakowanie szpinaku
opakowanie łososia wędzonego
2 średnie ziemniaki
mała śmietana 12 lub 18%
1 jajko
serek camembert
sól
pieprz
Jajka gotujemy do miękkości, odcedzamy i studzimy. Kroimy w plastry. Szpinak wrzucamy na rozgrzane masło klarowane i podsmażamy chwilę, dolewamy odrobinę wody i dusimy do czasu aż straci objętość. Pod koniec duszenia dodajemy pokrojonego w większe kawałki łososia. Zalewamy śmietaną wymieszaną z jajkiem i zestawiamy z ognia. Doprawiamy sola i pieprzem.
Formę do tarty lub zwykłą tortownicę wykładamy ciastem, widelcem nakłuwamy dno. Formę z samym ciastem wstawiamy do piekarnika (rozgrzanego wg. temperatury z opakowania) na około 5-10 minut, tak aby się lekko podpiekło. Po tym czasie wyjmujemy formę i wypełniamy ją masą szpinakową i ziemniakami. Na wierzchu układamy plasterki sera. Wstawiamy do piekarnika, zmniejszamy temperaturę do 180C i pieczemy około 15-20 minut, pilnując, aby brzegi ciasta się nie spaliły.
na pewno bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuń