Ostatnio mam niekończącą się ochotę na rosół - rosół był dwa tygodnie temu u mojej mamy, był też tydzień temu u mamy mojego męża, nie przeszkodziło to jednak w tym, aby pojawił się i dziś! A że dziś Święto to i rosół w wydaniu świątecznym - na gęsinie. To bardzo delikatna wersja naszej narodowej, odświętno-niedzielnej zupy.
Składniki:
korpus z gęsi z fragmentami mięsa ( u mnie kości odcięte od piersi )
1 marchew
kawałek pora
kawałek selera
pół pietruszki
pół "opalonej" cebulki
4 ziarna ziela angielskiego
2 liście laurowe
5 ziarenek pieprzu czarnego
łyżka sosu sojowego
sól
pieprz świeżo mielony
Rosół najlepiej przygotować wieczorem dzień wcześniej lub najpóźniej zabrać się za niego z rana. Kości na wywar z mięsem umieszczamy w dużym garnku, zalewamy wodą, dokładamy obrane warzywa, ziele, listek, pieprz ziarnisty. Zagotowujemy i gotujemy pod przykryciem na najmniejszym ogniu przez 1,5-2 godziny (nie solimy!). W międzyczasie dodajemy połówkę cebulki opalona na gazie lub przypalona na patelni oraz sos sojowy. Rosół przecedzamy do drugiego garnka. Zostawiamy marchewkę, kości obieramy z mięsa, resztę wyrzucamy. Dopiero teraz doprawiamy zupę do smaku solą i odrobina mielonego pieprzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz