Dzisiejszy obiad, pozwolę sobie się przyznać był istną improwizacją na temat produktów znalezionych w lodówce. I tym sposobem zostały wykorzystane niemieckie pierożki maultaschen marki dyskontu na "L" ( mojego ulubionego z resztą ). Wspomnę jednak, że samodzielne wykonanie tych pierożków do najtrudniejszych nie należy...wystarczy przygotować ciasto na pierogi i zamknąć w nim w prostokątnym kształcie farsz bekonowo, cebulowo, szpinakowo, mięsny - dla chcącego nic trudnego - na pewno przy następnej okazji przetestuję,bo za pewne nie uświadczę wtedy tygodnia niemieckiego - a danie przypadło mi do gustu jak żadne inne!
Do powyższych pierożków postanowiłam dodać stworzony dzień wcześniej sos z maślaków ( pokrojone maślaki dusimy z cebulką - dodajemy śmietanę, doprawiamy solą i pieprzem).
Do uwieńczenia dania podsmażyłam 3 cienkie plasterki salami ( w moim przypadku salami z orzechami ) oraz zaangażowałam w to przedsięwzięcie natkę pietruszki.
Et voila! Smacznego!
To jest pyszne :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz