Te placuszki to moje odkrycie urlopowe. Zajadaliśmy się nimi w Dobrej Kaszy Naszej, gdzie zostały wprowadzone do menu jako przystawka. Z tą różnicą, że tamte były panierowane. Ja postanowiłam zrobić je w wersji bez panierki, próbowałam odtworzyć tamten smak - i chyba się udało.
Składniki podaję bez proporcji - wszystko dodawałam wedle własnego uznania.
ugotowana kasza jaglana
kawałek pora
cebula
twaróg półtłusty albo tłusty
jajko
sól, pieprz
Posiekany por i cebulę smażymy osobno na maśle klarowanym. Dodajemy do kaszy jaglanej razem z serem, jajkiem. Całość mieszamy dokładnie ręką, jeśli chcemy możemy masę zblendować do gładkiej konsystencji (ja tak zrobiłam). Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Formujemy kotleciki, które następnie smażymy, aż będą rumiane z obu stron.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz